Klasyki w FSO – kilka słów o wystawie

FSO wrócą Warszawy, Syreny, Polskie Fiaty i Polonezy. Oczywiście fabryka nie wznowi produkcji – na terenie dawnego zakładu zaczęło działać Muzeum “Klasyki w FSO”.

Wszystko za sprawą Fundacji Ochrony Zabytków Przemysłu i Techniki oraz Muzeum Skarb Narodu. Placówka działa dzięki pracy wolontariuszy i miłośników pojazdów zabytkowych. Efekt zaskoczy niejednego turystę-hobbystę. Dziś odbyła się prezentacja placówki dla dziennikarzy.

W hali dawnej lakierni zgromadzono grubo ponad setkę pojazdów. Na początku witają zwiedzających Warszawy różnych serii, w różnych wersjach nadwoziowych. Tuż obok stoi Ford T, Packard i Pierce Arrow. Wszystko w anturażu maszyn, które jeszcze kilka lat temu pracowały dla FSO. Po muzeum oprowadzi nas przewodnik. Opowie o dalszych eksponatach. Po kolei zwiedzający zobaczą Mikrusa, Syreny różnej maści, Polskie Fiaty 126p i 125p. Na koniec sekcji polskiej odwiedzający muzeum zobaczą kilkanaście Polonezów. Od tzw. Borewiczów poprzez wersje trzydrzwiowe i coupe po najnowsze plusy.

To nie koniec wystawy. W innej sekcji zgromadzono kilka Tarpanów, Żuki i Nysy. Na platformach, na których kiedyś odbywała końcówka montażu produkowanych tu pojazdów zgromadzono kolejne wozy. Jest sekcja pojazdów z byłego bloku socjalistycznego, sekcja samochodów sportowych i coupe, sekcja limuzyn. Wokół parkują kolejne pojazdy, w tym polskie motocykle.

Całość robi niesamowite wrażenie. Na pewno wystawa “Klasyki w FSO” będzie jedną z lepszych tego typu placówek w kraju.

Założycielom muzeum życzymy powodzenia.